Po słońcu.. pada deszcz, a po deszczu (i burzy, której jeszcze nie było)..pojawia się tęcza. Pogoda tej wiosny absolutnie potrafi zadziwić! Tyle się działo podczas powrotu autobusem do domu. Na moje szczęście, obyło się bez burzy! :)
Po takim wstępie, pewnie domyślacie się co będzie dalej. Kolejna kartka jest kolorowa, bardzo. Tęczowa- po prostu. :) Przygotowana dla takiego jednego S. :*
Nareszcie piątek! Po całym tygodniu zajęć padam na twarz, w pozycji półleżącej (lub półsiedzącej-jak kto woli) piszę posta i zastanawiam się nad wyborem zdjęć tęczowej kartki :)
Niech będą te! :)
Enjoy!
z bliska
z przodu
wnętrze (jeszcze bez wpisu) :)
[pomysł zaczerpnięty z Internetu]
G.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz