Miał wyjść layout! Ze zdjęciem! Naprawdę! :P
Jednak wyszło tak, że potrzebowałam się wyżyć (co widać) i zdjęcie przestało pasować do koncepcji :)
Czasami trzeba zrobić coś, co jest do nas niepodobne, wyłączyć mózg, zasłuchać się w ciszy i tworzyć.
Za mną już przepiękna uroczystość- moje Absolutorium. Pozostaną cudowne wspomnienia. Teraz jednak czeka mnie ciężki okres, kończenie pracy mgr (na ostatnią chwilę, uwielbiam to!:/), obrona..
Także..trzymajcie kciuki i bądźcie ze mną :)
Dobrej nocy!
G.
That back ground is STUNNING:):):)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńA energia, która płynie z tej pracy - niezwykła!