sobota, 8 grudnia 2012

With love

Niby grudzień jest takim zimnym miesiącem, mało ślubnym, a dużo osób postanawia właśnie wtedy powiedzieć sobie głośno i wyraźnie TAK! ;) Takim przykładem są moi Dziadkowie, którzy w przyszłym roku będą obchodzić już 50 Rocznicę. :)

W tym roku dostałam wyjątkowe zamówienie: dwie kartki ślubne tak duże, żeby pomieściły podpisy wieu koleżanek i kolegów z pracy.

Trochę się nagłówkowałam i wyszło o tak:











Oczywiście nie obyło się bez poprawek (jak to z moimi rodzicami bywa:P). Fioletowa pierwotnie była bez kwiatków. Na początku baardzo się podobała, ale jak tylko pokazałam drugą, na pierwszą już kręcili nosami, że czegoś brakuje, że coś jest nie tak (mimo iż ustalenia początkowe były identyczne z powstałą kartką), więc kwiatki musiały zostać dodane.
Z racji swojej wyjątkowej wielkości (30x50 cm) musiałam dorobić do nich pudełeczka, moje ulubione :)

Dodam jeszcze tylko, że wczoraj udało mi się na chwilę wpaść na Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, który do jutra odbywa się na MTP w Poznaniu. Z racji natłoku zajęć była to tylko chwila, na odebranie paczuszki, zakup stempelków i taśmy dekoracyjnej. Tak bardzo chciałam w spokoju pochodzić i pooglądać. Może za rok. :)  Tym razem nie było mi to dane. Jednak takie zakupy wywołały MEGA uśmiech po kiepskim dniu. 

Pozdrawiam sobotnio!
G.

4 komentarze:

  1. Duża kartka to jest wyzwanie, ale te? Są ogromne, ale świetnie sobie z nimi poradziłaś :)
    Mam nadzieję, że uda Ci się zregenerować siły na kolejne dni :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co się namęczyłam to moje, ale udało się ;)
      Dziękuję, siły się regenerują ;*

      Usuń
  2. Gratuluję, bo naprawdę świetnie poradziłaś sobie z takimi wielkimi formatami, jest ślicznie i elegancko :)

    OdpowiedzUsuń